Wczorajsze wyjście na spacer wieczorny, co by odpocząć od nauki i pisania, zakończyło się wylądowaniem na koncercie Zero procent i Zielonych Żabek.
Nie ma to jak dni ziemi małego miasteczka i punkowe zespoły :) Co nie zmienia faktu, że całkiem miło spędziłam czas, wypiliśmy kilka piw i spotkaliśmy ludzi, którzy powracali z UK.
Ale i tak punktem wieczoru było spotkanie ze znajomą nam parą, która wzięła ślub kilka tygodni temu, ponieważ ona jest w 5 miesiącu ciąży. Bezcenny był ich wyraz twarzy, gdy powiedzieliśmy, że my we wrześniu, a tu nadal nic... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz